Życie to wieczny kabaret

Te wielkie problemy
Przepłakane noce
Prawie anoreksja
Dziś jest to wszystko śmieszne
Nie tak dawno był to dla mnie koniec świata,a dziś stało się jak kabaret.
Boki zrywać :D
Więc ludzie po co to się tym wszystkim przejmować
Do niczego nikogo nie zmusisz
Głowa do góry walcz o siebie
A przede wszystkim siebie pytaj o radę a nie innych
Ufaj tylko sobie i Bogu :-)

Faceci

Czy oni kiedyś dorosną?
Wiecznie chcą postawić na swoim.
Chcą jednego.
Dziwię się, że potrafią żyć, oddychać jak coś im się nie uda.
Najpierw zawrócą w głowie, nadziei narobią, a potem lecą do innej.
Bo młodsza, malowana i na wszystko pozwala.
No cóż los okrutny bywa
Też trzeba umieć odnaleźć się w każdej sytuacji. bo życie to hardcore.

Coś trzeba zrobić

Ostatnio siedzi mi w głowie pewna sprawa
Czy młodszy partner ma sens?
I tak myślę
I nie wiem
To temat do przedyskutowania z kimś
Nawet z samą sobą, ale na dłużej
Ciekawa jestem co inni o tym myślą
Bo przecież są takie związki z długim stażem 
A nawet po ślubie
Nie są dla każdego
To wiadomo
No nic zostawiam ten temat na razie nie rozwiązany

Zmienne uczucia

Raz jest lepiej
Za chwilę już mi nie do śmiechu
Takie jest moje życie
Zmienne
Co chwila inne
Śmieszne i płaczliwe

Dowiedziałam się czegoś ostatnio
Poczułam ulgę i uwolnienie
Mój były ożenił się
Już mam spokój
Nie będzie mnie dręczyć
Będzie dobrze

Mam też pracę
Nie jest moją wymarzoną, ale nie o to chodzi
Takie są początki młodych
Nie zawsze można spełniać marzenia mając 22 lata
Potrzeba na to czasu i cierpliwości
Szukam tego i czekam
Uczę się siebie każdego dnia

Jakie wymagania

Znowu spotkała mnie niemiła sytuacja
Oczywiście na rozmowie o pracę
Podaję przykłady
"Pani nie jest brunetką, a my chcemy przyjąć brunetkę ."
I kolejny tekst :
"Czy potrafi Pani obsłużyć e-maila?"
Po prostu ręce opadają :P
Czy to jest normalne?!
Bo moim zdaniem nie.

Od rana słucham muzyki, bo nie wyrabiam nerwowo
A to lek na wszystko
Tłumaczę sobie, że dam radę
Będzie dobrze
Ale jak każdy mam uczucia i chwile załamania
Dziwny ten świat

Cudzy uśmiech

Na ulicy
Czy w tramwaju
Uśmiech widzę
Uśmiech wszędzie
Dziecko
Starzec
Nawet york się do mnie uśmiecha na przystanku
Tylko jedna ja bez uśmiechu
Jakbym miała zaraz wybuchnąć
Ale nie
To totalna załamka
Którą chcę przezwyciężyć
Lecz nie wiem jak
Choć podobno sama siebie najlepiej znam

Pusta lala ma tupet

Dawno nie miałam takiej sytuacji
Obrzydliwej
Związanej z podjęciem pracy w firmie XXXX
Żałosnej w całości
Kierowniczka (czyli pusta lala) była tak miła i zaprosiła mnie na dzień próbny
Nie zjawiła się podczas tych kilku godzin
Pracownice uhahane stwierdziły, że na pewno zadzwoni do mnie.

Nie zadzwoniła
Starałam się robić powierzone mi obowiązki najlepiej jak potrafię.
A, że bardzo potrzebuję pracy zadzwoniłam do pustej lali z samego rana.
Ona do mnie z tekstem:
"Potrzebuję pracownika, a nie sprzątaczki"
Jakby mi ktoś w ryj strzelił tak się poczułam
Pytam kto ją tak poinformował
No kto? 'Piękne wnętrzem" pracownice
Sama nie widziała mojej pracy
Zaczęła kręcić coś i wymyślać
Nie to nie
Niech szuka takich jak ona sama

Wracając do "pięknych wnętrzem" stwierdzam: kłamstwo 
Zazdrość
Czy co nimi tam kierowało
Może nie spodobałam im się jako koleżanka
Nie wiem
I nie chcę wiedzieć
Niech się wypchają tą swoją pracą

Ja szukam dalej
Uda mi się